Nie cofne czasu. Nic nie zmienie.
To że teraz płacze to konsekwencja mojego błędu. To nie Twoja wina. Zawsze się śmiałam i mówiłam że Twoja z nadzieją że tym sie pociesze i będzie mi lepiej. Ale to moja wina, nie Twoja. Wiem to.
Powiedziałeś że chcesz żebyśmy mieli normalny kontakt. Więc niech tak będzie, nie unikaj mnie. Nie każ mnie za to że płacze, że Cie kocham i że boli mnie to że Nas nie ma.
Przecież kiedyś to przestanie boleć prawda?
Żałuję swoich błędów. Każdego dnia. Każdego pieprzonego dnia nie mogę sobie wybaczyć.
Miałam nadzieje. Codziennie Nią żyłam. Że jednak będziemy. Że sie uda. Że będę szczęśliwa. Nadzieja umiera ostatnia... i dzisiaj ona umarła.
Ale... rozumiem Cię że nie chcesz, boli, cholernie mocno boli ale rozumiem.
Kocham Cię. Boli... ale kiedyś przestanie. Kiedyś zapomne.
13 LIPCA 2019
3 KWIETNIA 2019
2 KWIETNIA 2019
20 MARCA 2019
10 MARCA 2019
25 LISTOPADA 2018
27 CZERWCA 2018
25 CZERWCA 2018
Wszystkie wpisyphotoblog
12 MAJA 2016
Inni użytkownicy: goochancabane4142diego3000rafalp1989simoorgaaabcdefgwoty12ultraknursebek199111marcelmarco
Inni zdjęcia: Zachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien:) dorcia2700Pięknie drzewa owocowe kwitną. halinamWidok andrzej73Kowalik slaw300Ech wiesz jak bardzo cieszę się, najprawdopodobniejnie1453 akcentova