uczucie, które znienacka uderzyło we mnie z ogromną siłą, tak bardzo na mnie wpłynęło, że zapomniałam już jak oddychać. Nie potrafię pośród miliarda cząsteczek obracających się wokół mnie odnaleść tlenu. Ciepło, które przejęło nade mną kontrolę sprawiło, że chociaż przez chwilę potrafiłam się skupić tylko na tym jak reaguje moje ciało. Chociaż przez pewną część sekundy potrafiłam zapomnieć o tym uczuciu, które mną ogarnęło, czułam jednocześnie pustkę i ciepło. Najgorsze w tej całej saistniałej sytuacji było to, że tak bardzo się tego nie spodziewałam, tak bardzo mnie to zaskoczyło. Nie byłam w stanie przygotować się na to psychicznie. Uciekałam przed tym, aż w końcu wróciło to do mnie, z pięciokrotnie większą siłą, wszystko co zdąrzyłam w sobie stłumić, ot tak uwolniło się, nie pytając o zdanie. Tęsknota, o której zdążyłam zapomnieć, wróciła do mnie. Nie byłam w stanie zrobić cokolwiek, oprócz tego, aby płakać. Tylko tyle mi zostało? Kilka łez lecących z moich oczu, to wszystko na co mnie stać po tym wszystkim? Niestety (dla mnie) znam odpowiedzi na te pytania, możliwe że to właśnie to mnie tak bardzo boli. Że zostało mi tak niewiele, wręcz nic. Dobrze wiem, że niczego innego oczekiwiać nie jestem w stanie, ale mimo wszystko ta mała iskra wciąż się rzarzy tam w środku... nic prócz łez, to jest tak żałosne.
Inni użytkownicy: bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609lamagorenwmoiwgustawek171
Inni zdjęcia: #1009. niepoprawnaegoistka:) dorcia2700bghghyghj fkurwKolonia Sady bluebird11Miłego wieczorku :) halinamKRYTYK EX PROFESSO locomotiv... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24