To pierwszy wpis na moim fotoblogu. Kompletnie nie wiem co ciekawego mogę tu napisać. Może zacznę więc od zdjęcia. Przedstawia ono pocisk od jakiejś broni. Nie mam pojęcia jakiej, bo tematem się praktycznie nie interesuję. Z tyłu wybite są oznaczenia S& B .308 W. Dostałem go od wychowawcy w technikum. Myślę, że on mógłby powiedzieć o nim nieco więcej niż ja. Zabawna i dziwna postać, która w osobliwy sposób psychicznie wspierała/męczyła mnie i moich kolegów z klasy przez 4 lata technikum. Za gościem nie przepadałem zbytnio. Był on dla mnie swoistą przeszkodą w drodzę po wpis na świadectwie i jakichś większych przemyśleń nigdy mi nie podsunął, ale pamiętam ten miły gest z bodajże pierwszej klasy i dlatego o nim wspominam. Jak już wspomniałem chodziłem do technikum. Profil jest nieistotny. Ogólnie technikum zostało wybrane za mnie przez mojego ojca. W założeniach powinno stanowić ono fundament pod przyszły zawód, który powinien mi zapewnić "godny byt w Polsce". Z moich zainteresowań na obecnym poziomie nie mógłbym się w stanie utrzymać, ale nie zapominam o nich i od czasu do czasu staram się ję trochę rozwijać, wyrabiać sobie w nich lepszego skilla, no bo w końcu fajnie było by coś robić poza graniem w gry. Interesuję się rysunkiem i troszeczkę fotografią (zdjęcie gdzieś tam ^ to moje dzieło w końcu). Oprócz tego bawię się czasem YoYem ale obecnie jakoś mi się nie chcę dorobić sznurka, bo ostatni się już zerwał.

Co będzie się znajdować na moim fotoblogu? Zapewnę jakieś zdjęcia. Podoba mi się monochromatyczna tonacja, która póki co w miarę dobrze wygląda. Oprócz tego jakieś moje pseudo przemyślenia z tzw. przeze mnie "Teorią" na czelę, czyli wypraconaną na własnych przeżyciach własną odpowiedzią na szczęście w życiu i jego sensie, która raczej nie napawa optymizmem i nie jest przystępna dla wszystkich, ale przynajmniej jest logiczna i się sprawdza (póki co). Oprócz tego jakieś wycinki z mojego życia (na moje możliwości "ciekawe") oraz jakaś losowa twórczość. Nigdy nie pisałem tak sam od siebie lecz myślę, że już najwyższy czas, bo fajnie by było mieć pozostawioną po sobie jakąś ścianę tekstu, z którą być może jakiś ciekawy obiorca się zmierzy w wolnym czasie. Ew. prosiłbym o jakieś pomysły o czym mógłbym pisać jeszcze, bo nie sądzę by moja życie było jakoś specjalnie dla kogoś ciekawe, natomiast przy minimalnym nakładzie pracy mógłbym wymęczyć coś przystępnego dla czytelnika. To tyle na teraz.

Postaram się umieścić jakieś podstawowe dane o sobie w profilu, który póki co świeci pustkami.

Yo