Tak Więc pierwszą serią którą chciałbym opisać jest Fullmetal Alchemist  oglądałem tą serię dosyć dawno więc pozwolę sobie przytoczyć kilka suchych faktów od wujka google w formie mini recenzji podpartej o moją opinię. Anime Fullmetal Alchemist zostało nakręcone na podstawie mangi autorstwa Hiromu Arakawy wydanej w styczniu 2001 roku - ale to tyle odnośnie suchych faktów. Fullmetal Alchemist z jap. ,,alchemik stali" opowiada nam historię dwójki braci: Edwarda i Alphonse Elric. O ile pierwszy odcinek nie wnosi nic szczególnego to już następne przybliżają nam ich historię. Owi bracia mieszkają sami z matką ponieważ ich ojciec opuszcza ich z tajemniczych powodów w dzieciństwie. Pewnego dnia owa matka bardzo ciężko choruje a niedługo potem umiera. Zrospaczeni i opuszczeni bracia Elric postanawiają przywrócić matkę do życia. Warto zauważyć że tamtejszy świat jest zupełnie inny od obecnego ponieważ w owej historii znaczącą kwestię odgrywa alchemiia. Jest to forma nauki która wymaga sporej wiedzy i zdolności oparna na zasadzie równej wymiany która w dużym skrócie zakłada - ,,aby coś uzyskać należy poświęcić coś o tej samej wartości". Wracając do historii Edward oraz Alphonse postanawiając zagłębić się w tajniki alchemii - wierząc że uda im się dokonać niemożliwego (przywrócenia zmarłej do życia). Dowiadują się oni o tym że transmutacja człowieka czyli owe przywrócenie do życia  jest tematem tabu bardzo niebezpiecznym i surowo zakazanym przez prawo. Mimo to młodzi bracia mając (11 oraz 10 lat ) studiują zakazaną dziedzinę w tajemnicy przed innymi. W końcu pewnego wieczoru decydują się na długo przygotowany eksperyment. Zaszywając się w piwnicy, tworząc koło transmutacyjne z składnikami do stworzenia człowieka i nabytą wiedzą rozpoczynają ,,rytuał". Wynik ich działania okazuje się tragiczny dla obu braci. Otwierają oni tzw.  ,, Bramę" - twór widziany tylko przez tych którzy zdecydowali się na podobne działania w celu transmutacji człowieka. W zamian za pokazania bracom ,,prawdy" - (nie można osiągnąć niczego nie dajac w zamian) owy twój - (moim zdaniem Bóg,stworzyciel, wyższy twór) w myśl zasady równej wymiany odbiera Edwardowi lewą nogę a Alphonsa wciąga w całości do siebie. Edward chcąc ratować młodszego brata w ostatniej chwili poświęca również swoją prawą rękę w zamian za duszę brata. Ostatkiem sił osadza ją w jedynym przedmiocię który ma pod ręką .Starej zbroi stającej nieopodal kręgu transmutacji. Zaklety w zbroi Alphonse uratował nieprzytomnego brata niosąc go do ich wspólnej przyjaciółki Winry która wraz z babcią specjalizując się w tworzeniu automatycznych zbroi odtwarza brakującą rękę oraz nogę w postaci protezy. Edwardowi z początku po odzyskaniu przytomności gaśnie całe światło życia i traci sens dalszej egzystencji. Pewnego dnia przybywa do niego państwy alchemik dowiadując się o ich wcześniejszym działaniu. Proponuje on braciom pracę na zasadzie państwowych alchemików sprawujących pracę na rzecz państwa . Przybliża on im równierz historię ,,artefaktu" Kamenia Filozoficznego - substancji pozwalającej na ominięcie podstawowego ( a wczesniej zignorowanego przez braci ) prawa równej wymiany ( brak potrzeby dania czegoś w zamian) . Edward zmotywowany wizją odkupienia za popełniony wcześniej błąd i przywrócenia bratu oraz sobie właściwego ciała postanawia wyruszyć na poszukiwania tajemniczego artefaktu - ich szansy na odwrócenie skutków wcześniejszego błędu. Na tym kończy się wstępnia historia.Czy bracia zdołają osiągnąć zamierzony cel?O tym przekonajcie sie sami. Moim zdaniem naprawdę warto zagłębić się w owtą twórczość. Muzyka w anime jest naprawdę piękna, charaktery poszczególnych postaci bardzo ciekawe a sama historia tak naprawdę uczy nas: nie można się poddawać , jeśli chcemy coś osiągnąć to trzeba jednak też coś poświęcić w zamian. W dodatku jest to trochę poważny trochę humorystyczny tytuł który zapadł mi w pamięć. Polecam każdemu. Link do obejżenia zamieszaczam tutaj: http://www.anime-shinden.info/4933-fullmetal-alchemist-2-brotherhood-online.html . Mam nadzieję że mój wpis was zainteresował i odniesiecie się do niego jak by nie patrzeć pozytywnie oraz że nie zanudziłem was na śmierć   Pozdrawiam