O sobie: Należę do tego typu dziewczyn, które znajduje się martwe w nędznym pokoiku z pustą fiolką tabletek w ręku.
Bliskim mów, gdyby pytali, że chwilowo zmieniałam adres,
że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości.
Ja jestem z tych, co nakrywają głowy kołdrą, z tych, którym strach uniemożliwia oddychanie.