Mam ochotę napisać notkę w pamiętniku, ale jest już póżno w wszyscy w domu śpią. Coś mnie natchnęło, ale nie wiem co. To dziwne, wszystko jest dziwne. Nie mam chłopaka. Ale to nie jest dziwne. Więc co jest dziwne? Dziwne jest to , że siedzę na parapecie o północy i patrzę na ulicę, która już prawie zasypia. Dziwna jestem ja i moje myśli. O czym myśle? O wszystkim. O Natalii i Niebieskim, o Kubie, o fokusie, o aparacie, o tym, że mnie jutro nerki będą boleć, o Dawidzie, niestety o nim też, o miłości. Odwieczne pytanie czym jest miłość? Chyba nikt dokładnie nie wie. I dlaczego ja jej nie mogę zaznać? Nie wiem, ale nie chce miłości tylko by ją mieć. Chce się nią cieszyć. Tylko, że jakoś nie mam się z czego cieszyć. To dziwne, ale nigdy nie zaznałam miłości takiej prawdziwej. Czy to smutne? Może a może nie. Wiem piszę jak każda głupia nastolatka, która ma jakieś problemy. Wiem i przepraszam. Za co przepraszam i kogo przepraszam? Hmm... wszystkich i za wszystko. Jestem głupia i nienormalna, z innej bajki. Ale to nie moja wina, że już taką mnie urodziła moja mamusia. Koniec myślenie na dzisiaj. Idę spać. Pogrąże się we śnie i marzeniach razem z moją ulicą...
Inni użytkownicy: jaworznianin33bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609lamagorenwmoiw
Inni zdjęcia: Latarnie jak w kurorcie. ezekh114egiag realitiPrzemyślenie. ezekh114Za te wolność. seignejPo prostu drzewo :) halinamMazurek slaw300rapowe katharsis swiatowatpliwosci1465 akcentova:) dorcia2700Wędrowcy elmar