Part of my soul... 

Wracam tu, jak za dawnych czasów.

Choć inna po stokroć.

Gdzie się podziała tamta ja?

Gdzie ta skała, gdzie ta twarda, niewzruszona istota?

Tęsknię za nią- nienawidzę tego, jaka się stałam.

Nienawidzę tej nowej, zbyt wielkiej wrażliwości.

Łez spływających w poduszkę w bezgłośnym płaczu.

Nocy nieprzespanych, myśli niewypowiedzianych, żali głęboko skrywanych.

Wewnętrznej walki.

Uczuć nieopisanych nikomu.

Bezsilności... 

Cześć, zostaw mnie w spokoju Tak, sprawdzałam, nie obchodzi mnie to. Nie, test da inny, a kogo to właściwie obchodzi? Tak, tak, pijemy, Twoje zdrowie, za sesję, za nas, za melanż, cóż mi pozostaje? Wszystko spoko, tylko rozrywa mnie od środka

Jestem tylko ja. 

Nikt inny.

I pierwszy raz w życiu tak mocno czuję, że nie dam rady.