Wróciłam. Wróciłam z drugiej strony do życia. Byłam pod ścianą końca życia. Tylko krok dzielił mnie od innej rzeczywistości. Tylko krok od torów nadjeżdżającego pociągu. Tylko krok od śmierci na życzenie. Ale nie. Cofnęłam się. Pomyślałam że jeśli ktoś mi tam nie pomoże to będzie koniec. Dzięki mojemu uporowi i chęci walki o lepsze życie.... Jestem. Istnieje. Dzięki opiece lekarzy, pielęgniarek i części rodziny i przyjaciół. Wiele złego podziało się w moim życiu. Ktoś mądry powiedział lepszej przeszłości już nie będzie, przyszłość może być taka jaką chcemy Szkoda czasu na zadręczanie się przeszłością która nigdy się nie zmieni. By stworzyć przyszłość dla nas najlepszą potrzeba chęci, sił i czasu.