Tak wiem że nikt nie będzie uczył nikogo żyć bo nikt za niego nie umrze... 

Mimo wszystko mam dla Was dziś takie bardzo ciekawe historie...

Myślę że dadzą wam troche do myślenia...

                WYKŁAD NA STUDIACH

Profestor prowadzi zajęcia, na auli jest ok 400 osób. 

-Drodzy Państwo (Profesof wyciąga z kieszeni 200 zł) czy ktos z Was chciałby otrzymać ten wartościowy banknot?

Na sali nastała grobowa cisza. Wszyscy patrzą jednen na drugiego ale chyba nikt nie ma odwagi podnieść ręki.

-No śmiało nie wstydźcie się - dodaje profesor. 

I tak oto na auli coraz to więcej studentów podnosi ręke do góry. 

Wtedy Profesor bierze banknot i gniecie go w rękach w kulkę. Studentom zadaje następne pytanie...

- A czy teraz ktoś w Was chce nadal ten banknot?

Studenci nadal podnoszą ręke do góry pełni entuzjazmu. 

Profesor rzuca banknto na ziemie i skacze po nim.

Następnie podnosi go do góry i pyta:

-A teraz ktoś w Was chce ten banknot?

Studenci z niezrozumieniem podnoszą ręce do góry.

Wtedy Profesor z uśmiechem na twarzy przemawia do Studentów:

-Moi Drodzy Pamiętajcie ile jesteście warci i chociaż życie nie raz zmiesza Was z błotem i nie raz rzuci kłody pod nogi. Zawsze ale to zawsze będziecie tymi samymi ludzmi. Wasza wartość się nie zmieni tak samo jak wartość tego banknota. Nie ważne co Was spotka, nie ważne ile razy upadniecie będziecie ciągle tymi samymi Ludzmi.

Dodam tylko do tej historii jeszcze jeden morał...

Ludzie cały czas płaczą z tych samych powodów lecz nigdy nie smieją się dwa razy z tego samego.

Zazwyczaj też potrafią całe życie wymoniać jeden błąd ale nie dziękuje więcej niż jeden raz a coś dobrego.