Cześć jestem tu pierwszy raz! chciałam wam opowiedzieć trochę inna historie a o to moje życie zaczęło się tak raz zaczepił mnie ktoś na fb dnia 09.01.2014r był to jakiś chłopak olałam go nie byłam tym wtedy zainteresowanie on nie odpuszczał zaczął do mnie pisać i tak powolnymi krokami pisaliśmy po kilku tygodniach stwierdziłam ze dziwnie mi ze nawet nie napisze ale było fajnie pisać z kimś nieznajomym i na dodatek daleko mieszkającym...w końcu po roku zdecydowaliśmy się na spotkanie było to bardzo dziwne uczucie dnia 09.01.2015r pierwszy raz przyjechał do mnie byłam bardzo zdziwiona ale mówię zobaczymy co to bd...? widzieliśmy się coraz częściej pamiętne to były na przykład walentynki jak byliśmy na kolacji z rodzicami a Przemek udusił się prawie papryczką "chili" oczywiście pamiętne moje urodziny były idealnie spędzone nie wiedziałam nic o nich tylko ze przyjedzie Przemek a tu okazało się ze była cała impreza i cała rodzina Dziękuję później moja zmiana pracy w której było super a później okazało się ze jest masakra ale jak na razie mecze się dalej sierpień wyjazd nad weekend nad morze tak zwany urlop był cudowny sami we dwoje spędzone kilka cudownych chwil "pamiętam ze raz jeden zasnęłam i okazało się ze przeczytał wszystkie wiadomości w telefonie".później październik pierwsze tygodnie jego na studiach moje smutki bo osobno ale trudno święta sprzędzone osobno ale kilka dni po świętach znaczy sylwestra spędzony razem po sylwku kino wspólne kilka chwil niestety oczekiwania na spotkanie się jest trudna zaczęła się sesja studenckie życie niestety
p.s.Miłego tygodnia