photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 27 MARCA 2016
1338
Dodano: 27 MARCA 2016

Roztropny budowniczy +

Minęły dwa tygodnie. Zaczęłam naciskać sama na siebie, że powinnam napisać, wymyślić coś nowego.. Nie miałam żadnego zdjęcia, które by mi pasowało. Wiedziałam, że chcę napisać coś o studiach, z drugiej strony wypadałoby wspomnieć o Zmartwychwstałym. Cały dzień główkowałam jak to logicznie połączyć..(?!)

 

No i z pomocą przyszła GÓRA! ;D

 

Dzisiaj, po świątecznym obiadku wpadliśmy z rodzinką na pomysł, żeby w końcu wybrać zdjęcia do ramek na korytarzu. I nagle..  strzał! Znalazłam zdjęcie, które widać powyżej. ;) Nigdy wcześniej go nie zauważyłam i nikt o nim nie pamiętał. Dodam tylko, że było zrobione w moim ukochanym Pelplinie na wycieczce dzieci pierwszokomunijnych ;D

Czy już wtedy było mi 'to' pisane? ;) W końcu jak to się stało, że wylądowałam na PG na budownictwie..?

 

Na każdym etapie swojego życia wiedziałam co chcę robić. Zawsze miałam jakiś plan na przyszłość. Tyle, że te plany zmieniały się średnio co 1.5 roku :D

Na budownictwo wpadłam dopiero w klasie maturalnej. Pewnie większość z was wie, że gdzieś tam marzy mi się Afryka.. xd Porównując z współczesnym systemem wartości mój jest trochę poprzestawiany.. ;D Kocham ludzi, bardziej od pieniędzy cenię sobie wolontariat, relacje z ludźmi i czas z nimi spędzony. Byłam (prawie) idealnym materiałem na studentkę pracy socjalnej i innych kierunków społecznych. Tyle, że uwielbiałam też matematykę, byłam na mat-fizie i nie chciałam zmarnować tych moich predyspozycji do nauk ścisłych.. No i tu zaczęły pojawiać się pytania o to jakie plany wobec mnie ma Pan Bóg..?

 

Praktycznie codziennie powtarzam sobie słowa: "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba". :) Tylko jak ją dobrze rozeznać i odkryć..

Rozmyślałam, rozmyślałam no i zaczęło to wszystko łączyć mi się w logiczną całość.. Doszłam do wniosku, że jeżeli będę miała wykształcenie inżynierskie i praktyczne umiejętności to bardziej doraźnie, konkretnie będę mogła pomagać innym. W ten sposób połączę mój ścisły umysł i potrzebę pomagania. Tak znalazłam się na politechnice.. :) 

 

Wiele osób z mojego kierunku zastanawiało się, i może nadal to robi, czy na pewno chcą studiować budownictwo. Ja odkąd ułożyłam sobie i zrozumiałam to wszystko nie miałam żadnych wątpliwości. Oczywiście są momenty kiedy nie mam sił, ani chęci żeby się uczyć na kolejne kolokwium, ale wtedy myślę sobie, że nie robię tego dla siebie, tylko dla 'tych' ludzi, że muszę dać radę dla 'nich', że mnie potrzebują.

Czuję, że mam misję i muszę zrobić wszystko żeby ją zakończyć! ;)

Najlepiej z tytułem magistra, co najmniej inżyniera :D

Poza tym to na prawdę mi się podoba! Zawsze jak wracam z zajęć czuję satysfakcję i dalej utwierdzam się w tym, że dobrze wybrałam ;)

Co prawda pierwsza sesja nie była łatwa. Złożyło się na to wiele czynników, przeszłam niezły egzamin wytrzymałości i determinacji. Było strasznie ciężko, ale najważniejsze, że z wszystkim dałam sobie radę i idę dalej ;)

 

Osoba robiąca to zdjęcie 11 lat temu na pewno nie pomyślała jakiego znaczenia nabierze ono dla mnie teraz..   

Pan Bóg codziennie bombarduje nas znakami. Przemawia do nas! Tylko my zamykamy się, nie chcemy tego widzieć, bo często 'plan boży' okazuję sie zbyt odważny, skomplikowany. Potrzeba wiary i zaufania żeby zdecydować się wypłynąć.

Ja sama zawsze najbardziej boję się, że coś źle zrozumiem, nie tak odbiorę.

Ciągły dylemat: 'Panie Boże, czy to na prawdę jest Twoją wolą czy to ja sobie znowu coś wymyśliłam?!"

 

Jeszcze dzisiaj po południu myślałam, że nie dam rady nic wymyślić, nic nie dodam, nie napiszę. A tym czasem stworzyła się 'zupełnie przypadkowo' pokaźna lektura wielkanocna ;) Jedna inspiracja i już samo dalej leci.. Nie wykluczam, że pewnie wielu z was już to słyszało, bo lubię o tym opowiadać i chwalić się moją PG '-' Jeżeli czytacie to 'jakbyście już gdzieś to słyszeli' to zachęcam was chociaż to posłuchania piosenki do której link jest na końcu :D

 

Nie wiem czy ta historia jest dla kogoś cenna, interesująca, ale na pewno jest prawdziwa. Jak prawdziwy jest Bóg, który nas prowadzi, o ile my dajemy mu się prowadzić. Trzeba szukać sensu w tym co się robi, szukać rozwiązań! 

 

Nadchodząca wiosna to dobry czas, żeby zastanowić się gdzie chcemy dalej iść - zwłaszcza jeżeli chodzi o maturzystów! ;) To jest meega istotne, żeby wiedzieć co chcę robić po maturze, jak sobie wyobrażam dorosłe życie. Tak więc dobrego rozeznania dla tych, którzy będą to robić i dla tych którzy na nowo zaczną zadawać sobie pytania.. ;)

 

I jakbyście już nie zapomnieli to przypominam, że: 'JEZUS ZMARTYCHWSTAN JEST'! <3

 

  'O dniu radosny, pełen chwał

  Dziś Jezus Chrystus z grobu wstał

  Nam zmartwychwstania przykład dał

  Cieszmy się wierni, tak chce Pan

  Za winy nasze okup dan

  Skończył się już niewoli stan!'

 

Cudownie pozytywne TGD! Polecam na dalsze świętowanie Wielkanocy! Allelujaa! 

 

https://www.youtube.com/watch?v=CB6gekMCmsM

 

Rozważania wyczerpane chyba na miesiąc.. Ale to tylko oznacza, że była taka moja potrzeba-serca ;) 

I obym została tym 'roztropnym budownicznym'.. :)