MOUSTACHE :) 

Niby zwykła dziewczyna,na pozór spokojna,śmiała i zawsze pewna siebie,śmiejąca się laska.. a w domu? Ojciec pił,trochę.. no dobra,w chuja robić nie będę,PIŁ NA POTĘGĘ.. bił matkę,dzieci już tego nie znosiły,miały dość kłótni co miesiąc,co tydzień,codziennie. córka,zwykła dziewczyna skejt,syn dj,zawsze chciał grać i rozpierdalać na imprezach szał i ludzi.. no,niby miała miłość,pięknie ładnie,hajsu nie było,ale zawsze babcia,dziadek coś podkminili,zawsze nowy ciuszek,czy inna popierdolona rzecz.. lubiła LM,podobno to normalne u dziewczyn,lubiła warkę,chociaż najczęśiej piła tanie nalewki i koronę z kolegami,nigdy nie miała czasu na pierdolone tipsy,nakładanie tapety i laski które nie odróżniają deskorolki od rolek,trochę wkurwiona,bo nie było w mieście kogoś takiego jak Ona,do czasuu.. w Maju 2011 roku,spotkała na swojej drodze Sandrę,na początku się nienawidziły,ale cóż.. później wakacje,całkiem zajebiście,codzienne chodzenia na Kowala,palenie jointów,chłopcy,fazy na tatuaże kolczyki,w końcu zrobiła jej kolczyk w wardze,potem chciała więcej,w pępku,językuu,ale niestety zrobiła tylko w dwóch miejsach,potem przyszedł czas na tatuaż ze swoją fazą pobigła do taty,bo mama wyjechała.. nie pozwolił,ale powiedział,że jak będzie sie uczyć to na 13 .. no niby fajnie,niby ok,ale jeszcze dużo czasu.. dziś jej Ojciec już nie pije,z matką jest w stosunkach przyjacielskich,a Ona jest w Holandii ze swoim facetem,ma dzieci.. podobno " BĘDZIE DOBRZE "