Wozimy się na łabędziu w Chorzowie XD
Spacerując po parku z Buką pod stopami szeleszczą już te okropne rude liście kasztanowców. A przecież jeszcze 2 tygodnie temu grzałam się na plaży w angielskim słońcu.
Dam radę od poniedziałku, prawda?
FOREVER TUMBLR ;_;