zakładam tego fotobloga, żeby móc się wyżalić zawsze gdy tego potrzebuje. mam wrazenie, ze nikt mnie nie rozumie i za kazdym razem jak mowie komus o swoich problemach, trace go. czy to nie sa pierwsze objawy depresji? wyjebane, nie potrzebuje wiecej chorob. tak bedzie latwiej, moze mi ulzy gdy przeleje "na papier" to co czuje.

1. Początek

jestem bardzo chorowitą osobą, juz przy porodzie mialam zagrozenie zycia. od dziecka cierpie na astme oskrzelową, leki które mi na nią pomagają zniszczyły mi serce i sprawily ze jestem 131286265 razy większa jak bylam. nadwaga przy prawie nic nie jedzeniu, zajebiście. śmierć kliniczna w 2007 roku (23 kwietnia). wysokowazna alergia wziewna, azs, ige 1800. tylko siedziec i plakac. omdlenia, ostre bóle głowy, aż paraliżujące, wysypka na calym ciele, pekanie żył, skoki cisnienia, lecaca niemalze codziennie krew z nosa, niezyt zoladka, niemoc, zawroty glowy- pomyslec ze to tylko alergia, na glupia jebana plesn. nie wolno mi prawie nic jest bo plesn jest skutkiem ubocznym fermentacji, oprocz tego alergia na zoltko co juz w ogole zmniejsza moj jadlospis. ortopedycznie tez slabo, 1,5 cm ktorsza noga i koslawe kolana. psujacy sie wzrok od za slabych okularow. kruchosc ze nawet skorka od arbuza potafi przeciac mi skore. zbyt duze migdalki, trzeci operacyjnie usunięty. co chwile szpital, wenflon, pobieranie krwi, kroplowka. najgorzej bylo na majówke poprzedniego roku. gdy wszyscy sie zajebiscie bawili ja lezalam w szpitalu prawie nie przytomna i nikt nie wiedzial ze cos sie ze mna dzieje. uslyszlam ze w pol roku astma i stan serca moga mi sie tak pogorszyc ze nie bd w stanie sie nawet ruszyc z lozka. potem sie udusze albo serce po prostu sie zatrzyma, ale uwaga, jeszcze żyje. podsumowując, cos chce mnie wykończyć, a moze nawet i zabic.

2. Miłość

ah te moje milosci.

listopad 2010 - Dawid

moj pierwszy chlopak, zupelny spontan. glupie dzieci nie wiedzace co to milosc. zostawil mnie po 3 tyg nic nie mowiac, potem sie przyznal ze koledzy sie z niego smiali. ale i tak mu dziekuje, nauczyl mnie wielu rzeczy

grudzien 2010- Adrian

rekord, 23h. zerwanie-ja. powód- uznałam ze to bez sensu

lipiec 2010- Błażej

bardziej krótka zabawa niż związek, i dobrze

siepień/wrzesień 2011- Andrea

najcudowniej w świecie, najlepszy "związek". zaczeło się od głupiego incydentu, skończyło na obserwowaniu gwiazd na plaży przez całą noc. mimo że dzieli nas 1200km i nie mamy jakiegokolwiek kontaktu to nadal o nim mysle. to on nauczyl mnie palic, akceptowac siebie i byc odwazna w stosunku do chlopakow

kwiecien 2012- Patryk

do tej pory najdluzszy zwiazek, pol roku. moze dlatego ze dzielilo nas 70km. okazal sie chujem ale wciaz mam do niego slabosc. dwa fronty, niezle.

lipiec 2012-Kamil....

jedyna rzecz ktorej w zyciu zaluje. na prawde, zawsze powtarzam ze nie nalezy niczego zalowac bo kazda sytuacja nas czegos nauczyla. 8 wrzesnia 2012, godzina 14-16, jeden z najgorszych momentów mojego życia. tak, zgwałcił mnie. a najgorsze jest to ze teraz musze na niego codziennie patrzec bo chodzimy razem do klasy, rzez, nikomu nie zycze. nie potrafie mu spojrzec w oczy. nigdy mu tego nie wybacze, cokolwiek by zrobił. najgorsze jest to ze pomimo ze czuje do niego wielki zal i wscieklosc mam czasami ochote do niego napisac, chore.

WHAT WILL BE NEXT? AM I READY FOR ANY RELATIONSHIP?

kurwa zakochalam sie w zajetym facecie

3. Rodzina

chyba jedyne co mi sie w zyciu udalo. rodzice jak skarby, tylko troche mogliby mi czasami odpuscic jakies imprezy. strasznie sie o mnie martwia wiec nie ma mowy o zadnym klubie. siostre tylko zabic, ale da sie z nia wytrzymac. babcia uparta i upierdliwa ale kochana, dziadek zawsze sypie kasa. z drugimi dziadkami gorzej, dziadek umiera a z babcia coraz slabiej, bieda, bieda..

4. Przyjaciele

coraz czesciej mam wrazenie ze nie mam nikogo.

cd jutro