Hej hej. Nie pisałam długo ale jak już wspominałam mam ciężki okres.
Dużo płaczu. Za dużo szaleństwa.
A więc moja dzisiejsza notka nie będzie się opierać na niczym. Chyba musze się wygadać i ponarzekać ludziom jakby nie mieli swoich problemów.
To tak martwią mnie uczucia ludzi. Pewna osoba powiedziała mi mądrą rzecz. To że czujemy czyni z nas ludzi, nie ważne jakie są to emocje czy złe czy dobre. To one czynią z nas człowieka.
Strasznie mnie to ruszyło. Należę do osób które nie potrafią mówić o swoich uczuciach. Czy kiedykolwiek powiedziałam swojemu chłopakowi że mi na nim zależy? Chyba nie. Ał. Czemu mnie to boli? Hm. Co do bólu kurde, jestem pieprzoną masochistką. Uwielbiam oba jego rodzaje i psychiczny i fizyczny. Jej. Dziwne. Może jestem emoskiem? Heh.
Popieprzone jest to że zdajesz sobie sprawę z śmierci drugiego człowieka, wiesz kiedy ona nastąpi. Nie umiałabym z taką osobą żyć na co dzień. Jednak jakieś tam uczucia mam, skurwielem nie jestem i osobiście chyba wolałabym się zabić niż miałabym na takie coś patrzeć. A. Sory już raz patrzyłam, hm. Dziadek. Dziwne że znałam go tak krótko, a tak bardzo za nim tęsknie. Może dlatego że nigdy jako jedyny mnie nie skrzywdził? Myślę że tak.
Tak tak wiem. Próbuję tutaj rozgryźć swoją psychikę. Czy to nie dziwne.
Dziękuję za uwagę. Jeśli to przeczytałeś to podziwiam za odwagę. Ale rymy niczym dymy : o
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Zięba slaw300Historia. justkyuuban;) virgo123Stacja burdel centralny pamietnikpotworaNiezbadane są wyroki boskie bluebird11KROWA MUĆKA suchy1906... idgaf94... maxima24... maxima24... maxima24