Tak wiem sporo mnie tu nie było. Przepraszam bardzo ale troszkę się posypało. Dieta przepadła, jem czasem słodycze ale jak już to zdrowe. Od 2 lat trudno było mi zejść poniżej 56-55 kg tym razem pomógł mi antybiotyk. Zaszodził mi na tyle że przez pare dni nie mogłam jeść i jak się okazało był to dla mnie mega detoks, bo brzuch stał się po nim płaski bez ćwiczeń no i stała waga wynosi teraz 54 kg :) w ćwiczeniach również sie zaniedbuję, ale nie mam na nie czasu. Świetnym treningiem okazała się droga do szkoły oraz powrót czyli 2x bardzo szybki 30 minutowy marsz z wydłużonym krokiem. Staram się również choć w minimalnym stopniu ćwiczyć nogi i pośladki. Jak do tej pory na łydki nic nie pomagało ale teraz robie 2 ćwiczenia na nogi ze skalpela Chodakowskiej i widzę sporą poprawę :) jak się okazało wcale nie muszę robić sobie dużych wyrzeczeń typu poniżej 1000 kcal, brak słodyczy czy odmawianie sobie piw w weekendy. Chyba wystarczy mi samokontrola. Nauczyłam się zamieniać 3-bita na ciastka owsiane oraz udało mi się zejść poniżej 55 kgi to jest dla mnie największy sukces :)
Inni użytkownicy: goochancabane4142diego3000rafalp1989simoorgaaabcdefgwoty12ultraknursebek199111marcelmarco
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Spring whatyoumeantomeZachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien