Zamyślona...

Zapatrzona w niewiadomo jaki punkt.

Z oczu, po policzku spływają łzy ...

Chęć od oderwania sie od codziennosci, ucimeczka od problemow i wybrnięcie z trudnej sytuacji probują przejąć góre w życiu...

Po chwili ociera łzy, uśmiecha się i mowi:

Tak córeczko pobawimy się...

Dziecko ono daje siłe, kiedy ja tracimy.

Pokazuje ze nie mozemy sie poddac nawet w najgoraszych sytuacjiach. Daje sile by codziennie wstac.

Przez milion problemow, spraw, sytuacji, ktore cie wykanczaja i chcesz sie poddac. Ono jest powodem dla ktorego walczysz.

Dziecko daje wiare. Wiare ktora w cieszkich sytuacjach, wygasa. Chcąc w nerwach i smutku zostawić wszystko i wyjsc trzasnac drzwiami i isc byle zostawac w samotnosci, ale jest blokada,, nie zostawie dziecka,, ...

Po mimo wszystkiego co jest zle w okol.wierzysz ze wszystko sie kiedys pouklada i bedzie dobrze.

Masz siłe by żyć i wiare na lepsze jutro bo chcesz wszystkiego co najlepsze dla dzieci by nie odczowaly twojej zlosci, smutku, i problemow. Dzieci daja usmiech ktory jest bezcenny i on motywuje...