b e s z c z e l n a .! 

nic .!

nic kompletnie mnie juz oni nie obchodza. ?

przyjaciele. ?

skurwiele .!

chamy, które potrafią tylko ranic .!

beszczelność jakas . ; /

nie potrafie nawet dokładnie sprezycować moich uczuć . czuje złośc, smutek, przygnebienie i ogólna potrzebę bliskości .

nie mam siły już .

odwazylam sie, aby zrobic pierwszy krok, aby ich przeprosić, a oni co . ? ; o

wszyscy odpisali takim samym sms.

A ty co ? kolegów szukasz. ? ha ha ha ...

no kurwa rzeczywiście zabawne, boki zrywać .

chciałam zyc w zgodzie .

jesli myslą, ze w rzeczywistosci ich potrzebuję to sie grubo myla .

jesli mysla, ze zmienia moje zachowanie, to sie grubo mylą .

wszystko w tym momencie stracili w moich oczach .

nienawidzę .!

 z każda sekundą coraz bardziej .

na początku popłyneły mi łzy . było mi żal tego w jaki sposób mnie potraktowali, ale teraz. ?

Teraz juz nie .!

jestem twarda i z wami czy bez dam sobie radę .