szczęście ? ja jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. znaczy zależy kto co rozumie przez szczęście, no bo jeden jak mam marcedesa i jacht, może i kurwa i 2 wille... ja jestem szczęśliwa, bo na przykład mam rodzinę, która jest zdrowa, nie choruje.to już jest szczęście, prawda ? ja jestem zdrowa, kurwa ja nie pamiętam kiedy u lekarza byłam. katar może tam mam,ale na drugi dzień już go nie ma.mam przyjaciół. mam znajomych na Legii, naprawdę świetnie zgranych, oddanych i mam takie towarzystwo. mam co robić w życiu, jakiś plan. mam Legie, Skre przede wszystkim - hobby, zainteresowania i kocham to co robie.
był kiedyś czas, 2011 - kiedy myślałam, że jesten najszczęśliwszą osobą bo co to nie ja. ja mam to, znam tego i tego, jestem tu, brak potrzeby pokazania tego całemu światu, bo wiedziałam, że to jest moje i nie potrzeba mi tego, zeby wszyscy o tym dookoła wiedzieli. i miałam brak poczucia,że mogę to stracić. Owszem, było fajnie, przyjaźnie, noce na plaży nieważne czy to lato czy zima, ukochane miejsce, tyle pierwszych rzeczy. Jednak nie o to chodzi. Dziś wiem,że tamto było i nie wróci. Nie chcę, żeby wracało. Tęsknie, ale nie za Tobą, nie za Wami. Tęsknie za momentami w których bliskość była ważniejsza niż oddychanie. Za światem, o który nawet nie mogłabym powiedzieć, że był mój bo takie słowo nawet nie istniało w słowniku. Tęsknie. Ale nie tak jak kiedyś. Nie czuje żadnej goryczy, smutku czy cierpienia bo wiem , ze tamto było prawdziwe. Tylko czy rzeczywiście wtedy byłam szczęśliwsza niż chociażby w tej chwili ?
Nie wiem. Wiem, że wtedy było wszystko takie przesadzone i wyolbrzymione. Takie pierwsze. Nie myślałam racjonalnie piszac, ze to był najpiękniejszy czas w moim życiu. Teraz jest inaczej. Sytuacje traktuje tak jak powinnam. Nie ciesze się jak dziecko na byle gówno. Trzeźwieje. Wiem co jest dobre, co nie. Mam plan, nie do końca co prawda sformułowane, ale mam pewne wartości. Jest dobrze. jestem szczęśliwa. Właśnie teraz, nie rok czy dwa lata temu - TERAZ. Zrozumiałam czym w życiu trzeba się kierować i komu można ufać.
tam gdzie jest moja wiara to nie jest miejsce dla odpicowanych małolatek, dla jakiś długowłosych kurwa pazi, dla jakiś kurwa gamoni.
wyznaczam ludzi z którymi chcę mieć kontakty, odcinając sie od innych. co nie znaczy, że nie mam do nich szacunku.
w poniedziałek gramy o wszystko. wierzę w to, że wygramy, bo przecież TO MY wyrównaliśmy stan rywalizacji do 2:2. Jednak wiem, że nie będzie to proste zadanie. powód jest jeden, a mianowicie - hala. Gdybyśmy grali w Bełchatowie byłabym spokojniesza, ale Rzeszów to już nie to samo. Cięzko się tam gra. W tym sezonie w lidze przegraliśmy 3:2, w tamtym także w taki samym stosunku. Jak to możliwe, że u siebie wygrywamy wszystko, a tam idzie nam tak ciężko ? Mam nadzieję na powtórkę pucharu polski z poprzedniego sezonu. Odbywał się właśnie w Rzeszowie, a my obegraliśmy pięknie (1:3) Sovie, potem finał z JW(0:3) i puchar był nasz. Cokolwiek by się jednak nie działo to jestem cholernie dumna. wierzę, że wygramy. serce bierze górę nad wszystkim. wygramy to, kurwa. jeszcze zostaniemy mistrzami, a wszyscy inni się posrają.
z pozdrowieniami
Inni użytkownicy: marcelmarcokingulla12345janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularaha
Inni zdjęcia: TULIPANY ... part 2 xavekittyx23 /04/ 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24