No i proszę, niepozorny Kojot, dzięki ruskim koksom, poprawił swoją sylwetkę.
Podobno teraz ma iść za ochroniarza-będzie pilnował w elektrowni, by ludzie nie kradli prądu.
Kojot ćwiczy na siłowni naprawdę sporo czasu, i jak widać - ruskie koksy są naprawdę znakomite.
Przepraszamy za jakość zdjęcia-wykonywał je nasz szpieg z ukrycia...