wreszcie mała Ola na zdjęciu, a przecież ją kocham z tych kretynów najbardziej.
I Słabego, który jechał do mnie w czwartek do szpitala, ale właśnie wtedy dowiedział się, że mnie już wypisali, więc się wracał ; _ ;
brzuch wreszcie przestał boleć po 3 dniach, dawno nie odczułam takiej ulgi.
Chociaż z pęcherzykiem nadal tyci problemy argh
Darii dzisiaj też nie było w szkole, bo bardzo ją głowa bolała.
Jutro pewnie dorwie nas pani Lidia.
Może łyżwy będą, jak nic nie wypadnie. Byłoby miło
znowu konieczny był format laptopa, czyt. po raz kolejny utraciłam wszystkie drogie mi pliki.
Agnes Obel - The Curse