Ktoś ostatnio zadał mi pytanie, jakim, jednym słowem, określisz swój ostatni czas? Nadzieja, stanowczo! Nadzieja!
Żyję, oddycham, czekam, przmijam.
"Gdzieś, gdziem nigdy nie dotarł, w szczęśliwie odległym
od wszelkich doznań miejscu, trwa cisza Twych oczu.
W najkruchszym z Twoich gestów jest coś, co mnie otacza,
coś czego dotknąć nie mogę, bowiem jest za blisko''