autor: Paulina.
Część I.
Zacznę od tego, że mam na imię Paulina, teraz mam 19 lat i gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że będę taka szczęśliwa- nie uwierzyłabym. Mimo wszystkich przeciwności,tak, jestem bardzo szczęśliwa!
9 lipca 2011r. przyszły na świat moje dwa skarby- Julcia i Oliwka. W wieku 18 lat zaszłam w ciążę z moim chłopakiem, teraz już mężem Tomkiem.
Kiedy byłam w 2 miesiącu ciąży wzięliśmy z Tomkiem ślub cywilny, na który zaprosiliśmy najbliższą rodzinę, naszych rodziców, rodzeństwo,kuzynostwo, ciotki i najbliższych przyjaciół. Nie był to duży ślub, bo tylko 22 osoby. Moi rodzice byli tylko w sądzie, podpisać papiery, kiedy sąd udzielił nam ślubu rodzice wyszli. Bardzo mnie to zabolało. Nigdy im tego nie zapomnę.
Podczas ciąży rodzice w ogóle nie utrzymywali ze mną kontaktów. Jedynie moja młodsza siostra Patrycja mnie rozumiała, prawie codziennie po szkole przychodziła do naszego małego mieszkania w bloku, pytała jak się czuję, czy nic mi nie potrzeba. Tylko ona dawała mi wiary, że kiedyś wszystko się ułoży. Kiedy nadeszła sobota, termin rozwiązania czuliśmy z Tomkiem, że nie poradzimy sobie z bliźniaczkami sami.
Tomasz wysłał sms'a do rodziców moich i swoich, że jesteśmy w szpitalu i niedługo przyjdą na świat nasze córeczki. Odpowiedź dostał tylko jedną, od jego rodziców: Trzymajcie się, zaraz będziemy!. Dzięki wsparciu Tomka urodziłam naturalnie dwie dziewczynki. Jula przyszła na świat o 02:15, Oliwka o 02:28, najpiękniejsze godziny w moim życiu! Trzy dni później po wszystkich badaniach, zdrowe jak rybki wyszłyśmy ze szpitala.
przysyłajcie opowiadania na PM!! lub na [email protected] Bardzoo proszę!na pewno się przydadza ! Liczę na Was!! :)
dodawajcie do znajomych, klikajcie fajne, komentujcie ;d
Inni zdjęcia: Tides of Time svartig4ldurMirabelka staraszkola... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rest in peace, babes. cherrykinn:) dorcia2700... maxima24