Tja, na tym zdjęciu nikt nie wyszedł normalnie ;PP
Ale cóż, mogo być gorzej ;))
A teraz? Teraz powiedzmy , ze jest lepiej.
Chociaż gdybym mogła, cofnęłabym czas i wiele, wieleee pozmieniała ...
Nie wiem czy to tylko moje wymysły, czy naprawdę jest tak źle jak myśle.
Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i będzie tak jak wcześniej.
No może z wyjątkiem pewnej przyjaźni, którą teraz mam szczerze gdzieś.
Nigdy nie była najwidoczniej prawdziwa jeśli skończyła się tak bez sensownie .
to dopiero pierwszy dzień w szkole, takiej prawdziwej szkole, nie na jakimś rozpoczęciu.
już mam serdecznie dość, dość jebnej klasy i mordek na korytarzu, ktore nie koniecznie są mi mile widziane.
chodź owszem , są i takie, jednak z tymi widywałam się w wakacje, wiec ta szkola do chuja nie jest mi potrzebna.
tak cholernie tesknie, tesknie za tym co bylo, nie skonczylo sie jeszce fakt.
ale z dnia na dzien takie rozwiazanie staje sie coraz bardziej realne.
i ta obojętnoś, ta zajekurwafuckana obojetnosc.
chociaz wiem , ze nie tylko ja cierpie, ze nie tylko mi to przeszkadza.
jednak z drugiej strony nie widac tego, nie tak jak bym chciala...
a byly obietnice, byly slowa i gesty, dzieki korym wierzylam , ze to sie nie skonczy ...
chyba nie chce przebywać wśród ludzi, dzisiaj to zauważyłam.
ciekawe czy ktos to wogole przeczyta Oo
'To tylko puste słowa... Zacznijmy od nowa wszystko budować ...'