- Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia?
- Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu
o matko wzieło mnie na sentymenty,
i normalnie jest makabra
wspominam sobie stare czsy jak to było
jak byliśmy jeszcze przyjaciułkami
niestety wszystko się z czasem skonczyłlo
wszystko legło w gruzach
a mieliśmy tyle planów,
planów na przyszłość
że nigdy o sobie nie zapomnimy
a teraz, teraz co?
widzimy się prawie do codziennie
a patrzymy na siebie jak byśmy chciały się nawzajem pozabijać
bije od nas wrogość i nawzajem obrabiamy sobie buty
ale wiedz jedno,
moge ci to nawet przysiądz
tu i teras,
że to co było między nami,
to jak bardzo się przyjaźniliśy
jaka biła odnas siostrzana więź
wiedz że tego niegdy nie zapomne
to były zbyt miłe wspomnienia
choć się teraz nienawidzimy, ja i tak o nich będe pamiętać
one nie wrócą ale pozostaną w wspomnieniach...