Dziś dałam się siebie więcej. Teraz chce wdrążyć intensywne treningi nie tylko rowerowe.
Za miesiąc idę na wesele i chce schudnąć jeszcze z 5 kilo.
Generalnie u mnie spadki formy doprowadzały do chudnięcia, ale przed zawsze tyłam. Teraz przytyłam 10 kilo ale schudłam już 4 więc jak dojdę do 62 będę zadowolona bo wtedy czułam się najlepiej.
Nie chce chudnąć nerwami tylko ciężka praca
Chociaż dodając nerwy waga sama leci. Dziś był też spacer 5 km w deszczu ale nie chce sobie robić wymówek. Nie chce się zamykać w domu. Już nie tym razem. Nie chce pić i robić głupot.
Chce wyjść na prostą ciężka praca i postępować zgodnie ze sobą a nie pod wpływem stresu.
Chyba zdrowe myślenie mi wychodzi.
Martwię się aby że ten lepszy stan tak szybko minie jak się zaczął.
Jutro idę do pracy. Także kolejny plus.
Inni zdjęcia: 1477 akcentovaStrażnik zamku elmar;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123