Dawno nie miałam tak dobrego weekendu. Od dobrego miesiąca spędziłam super czas.
No kto by pomyślał że tak będę szaleć na parkiecie bez grama alkoholu. Nikt by nie pomyślał, ze poszłam na imprezę tak naprawdę w ciężkiej depresji i bawiłam się tak jakby nigdy nic.
No ale tak wygląda depresja. Nikt by nie pomyślał, nikt nie wiedział.
Pamiętam czasy szkoły średniej i majówkę, kiedyś u Nas były fajne balety na amfi. Później jakiś after. Nie pamiętam jak miał na imię, bo znaliśmy się tylko z widzenia. Pamiętam ten śmiech, te litry browarów a rano wiadomość że popełnił samobójstwo. Szok. A taki się pogodny wydawał, nikt nie wie co siedzi w środku..
Wracając do soboty, ubrałam ulubiona kieckę, szpilki i wpakowałam koleżanki do auta i pojechałyśmy.
Od tygodnia biorę Coalix więc nawet nie mogłam sobie pozwolić na winko. W sumie mogłam zacząć je brać tydzień później ale zdrowie i samopoczucie ważniejsze. I naprawdę było mega.
W domku byłam około 3.
Wstaliśmy dziś po 11, zrobiłam obiad i koło 14 wybraliśmy się na basen. Tego mi było trzeba. Uwielbiam bąbelki. Dzieci mam już duże więc krok w krok nie trzeba. Ja odpoczęłam a oni poszaleli. Wszyscy wróciliśmy do domku zadowoleni, a na powrocie skoczyliśmy na pizzę.
To był naprawdę fajny weekend. Zapomniałam troszkę o problemach.
Właśnie pije pokrzywę, troszkę zrezygnowałam z kawy. Jeszcze bym chciała rzucić fajki ale to będzie długi proces.. może kiedyś się uda :)
Inni zdjęcia: 1472 akcentova:) dorcia2700:) nacka89cwaDzisiejszy KWIATOWY KSIĘŻYC xavekittyxBazylika nacka89cwaSpuszczanie paliwa bluebird11Nad Łabą elmar:) nacka89cwa... siemapbl673. naginiii