Chcialam byc dobra kolezanka z pracy, serio ale sie kurwa nie da.
Jesli nie przyjdzie za 10 minut to mu wyjebie...
Zmienili czas, niby spalam dluzej ale za chuja sie nie wyspalam.
Pracowac do 1 w nocy. Wyjsc z Nv po 2.
Dostalam piwo! I lizaka!
Takie XXI w oświadczyny od podniety.
Nie chce mi sie pracowac.
Prawdopodobnie za tydzien sobote mam wolna
O kurwa
Zajebiscie nie
W piatek jade na cc!
Jebac biede i jop!
Dobra ide kroic te pieprzone warzywa
Bye!