Zdjęcie z mojej wyprawy do Wisły :) Kocham góry!
Tak dawno nie pisałam.. Chyba wynikało to z braku czasu. A może z braku chęci? W każdym bądź razie naprawiam swój błąd i przerywam to milczenie.
Muszę zmienić parę rzeczy w swoim życiu. Ciągle gdzieś pędze. Czas zwolnić i złapać oddech. Przyjrzeć się pewnym ludziom i sprawą z perspektywy obserwatora, a nie osoby tkwiącej w tym. Koniec roku jest dobrym czasem na uporządkowanie swoich spraw. Skrupulatnie pozamykać wszystke karty starego rozdziału i schować go gdzieś na szafę w pudełku z napisem PRZESZŁOŚĆ. Czas otworzyć serce i umysł dla kolejnego rozdziału......
Zmiany zaczynają sie w głowie, nie w czynach.
Tym krótkim wpisem, rozpoczynam znów swoją działalność tutaj.
Słowa mają moc.