Na kolejnej przeróbce(już nie tak udanej) widać kochaną siatkę i fragment wspaniałego(niepełnowymiarowego i pełnego kamieni) boiska do siatkówki.
Ach jak ja tęsknie za tymi meczykami po zmroku. :( ;(
Po lewej stronie siatki piękne zdjęcia z naszej sesyjki(w dolnym rogu zdjęcie po wyjściu z basenów w Budapeszcie), a po prawej zdjęcia z czegoś czego brakuje mi najbardziej, a mianowicie kochanego wieczorku makao tego z oranżadą procentową %%, wojną na:
-butelki
-poduszki
-ręczniki
Ostatnie zdjęcie to artystyczny nieład, albo jak inni to nazywają bałagan, który pozostał po wieczorku.
CDN...