stare, stare.
Wczoraj na orkiestrze bylem taki śpiący, że sobie przysnąłem. Na chwile. Siedze sobie własnie w piżamach i rozkminiam co zrobic ze sobą dnia dzisiejszego. Generalnie to zaraz napije sie zielonej herbaty z opuncją. Potem porobie brzuszki, zrobie lekcje i takie tam. Czasem zastanawiam się czemu ludzie są tacy naiwni. Szukają na siłe szcęścia, i nie patrzą na to, jakie to jest czasem, groteskowe i śmieszne. Kiedyś tez byłem bardzo naiwny, wierzyłem w każde słowo, które powiedział mi ktos w internecie, nie powiem, że nie jestem cały czas naiwny, bo jestem napewno, ale dużo mniej niż te rok temu.
Szczego wynika nasza naiwnośc?
Generalnie to szukam fotografa, bo cierpie na zanik zdjęc. Choc podobają mi sie te stare, zrobione przez Kasie, nie powiem. NIE mam nic prywatnosci, to mnie jakze pzreraża. Dobra nie chce i sie dalej psiac tej notki, ide interpretowac Asnyka! Miłego dnia
Maria Peszek- Miły mój.