Stwierdziłam: wrzucę jeszcze jakieś zdjęcie tymczasowiczek i spadam ;p Niestety pod ręką miałam tylko zdjęcie PinaColady zwanej przeze mnie Pińcią ^^
Tak więc - oto jest Pińcia, panna szczur, która jest u mnie na DT Jakoś pod koniec miesiąca będę musiała się z nią rozstać, ale na razie nie chcę o tym myśleć... Jest bardzo żywiołowa, żaaarłoczna (oj żarłok to z niej niezły) i strasznie lgnie do ludzi
Lubi jak się ją głaszcze, człowiek ją dotknie a ta od razu się rozkłada żeby podrapać ją po brzuszku ^^ No i wszędzie jej pełno, wszędzie by wlazła, wszystko zwiedziła, sprawdziła wszystko ząbkami czy jadalne
Jest u mnie ze swoją koleżanką Bahamą. Ale o Bahamie już później