Elo
w moim życiu nastąpiło wiele zmian przez chwile miałem kryzys, tysiąc myśli przechodziło przez moją głowe i tych dobrych i tych złych.
ale jakoś to w końcu ogarnąłem znalazłem robote na osiedlu tez spokojnie sie zrobiło no i oczywiście znalazłem piękną kobiete (dla której najgorętsze pozdrowienia).
na osiedlu sytuacja wygląda następująco:
cisza spokój (co jest dziwne) po staremu wszyscy czekamy na przyjazd wygnańca
czekamy tez na wyjście zkazańca
no i na koniec
siebie mi daj siebie mi daj siebie mi daj siebie mi daj na własność bo bez ciebie ma dusza starci swą wartość
pozdro ZWDK