Wokół więcej ziomów niż przyjaciół
Więcej smutku, utrapień niż na miłość czasu
Wiadomo, także z mojej winy
Kto się odzywa do mnie tak bez przyczyny?
To nie nowiny - smutna rzeczywistość
Dlatego słucham racji mej rodziny
Patrzę w przyszłość i tą bliższą i tą odległą
Chcę zawsze móc powiedzieć, że stanowię z kimś jedność
Wokół ćpuny alko-ułudę wyznające
I mój kochany sport, który razi ich jak słońce
Nie będę gońcem, sztywnego świata obrońcę szukaj
W zakłamanej polityce muka
nie ma to jak bezrobocie. W ogóle dziwnie jest troche sie pozmieniało.
kiedys to wszystko wypierdole w trzy dupy i koniec tematu bedzie.
pozdro dla tych którzy wiedzą
pozdro ZWDK