ale zajebiscie znalazłem zdjęcie z "piechurem"
z tym człowiekiem wiąze sie ciekawa historia
jest dzien 17 lipca
miejsce pokój w hotelu royal**** <---lans
bułgaria
siedzimy w pokoju z didkiem i jeszcze dwoma typami. didek miał urodziny
pukanie do drzwi,wiec otwieramm a tam patrze jakis typ
piechur: siemano ja slyszałem ze impreza tutaj jest
ja: Tak?? a skąd wiesz
piechur: no tak mi ptaszki ćwierkały
ja: no biba jest koles ma urodziny ale świętujemy po obiedzie
piechur: nie!! melanz sie zaczyna teraz
i piechur wyciąga zza paska od spodni flaszke wódy
oczywiscie w pokoju nastąpiła euforia
wszyscy zadowoleni i tak dalej sie potoczyło hehe na plazy sie było i na balety sie poszło
pozdro ZWDK to byłem ja don pabloo