Dawaj, nie obchodzi mnie czy to prawda, czy może fałsz. Teraz jest moja kolej do szukania innego przełamania.
Puść mnie, ja widzę jedynie słońce. Daj mi poczuć, że moje szczęście właśnie się rozpoczęło. Gdziekolwiek nie pójdę, to wszędzie jest tak samo. Jesteśmy tak bardzo podobni, dobrze, więc może pod innym imieniem. Dni przemijają, więc złapię je ponownie..
Pozbędę się tej połowy życia. Jestem na własnej drodze. Daj spokój, nigdy się nie dowiemy, zanim nie spróbujemy. Chodź, tam nie ma nic do pozostawienia. Chodź, minął czas na pytania, dlaczego? Chodź, tak, chodź, na co jeszcze czekamy..
Patrząc wstecz, na to, co się stało z czasem, który zużyliśmy. Odszedł, niewielkie są koszty wynajmowanego życia. Odpuść, żal prowadzi tylko do niskiego samopoczucia. Tu i teraz, to jedna rzecz, która powinna nas teraz obchodzić.
Jesteśmy winni sami sobie, nikt inny nie może żyć naszymi marzeniami. Jesteśmy winni sami sobie, chodź, no chodź..
Na co jeszcze czekamy..Daj spokój, nigdy się nie dowiemy zanim nie spróbujemy.
Dawaj, no dawaj, teraz moja kolej...Uwolnij mnie..
BYLE DO PRZODU.