Pewnej nocy miałam sen, o tym, że mamy jedno życie. Obudziłam się po drugiej, nie zasnąłam, wpatrywałam się w Ciebie. Dzięki temu nie zwariowałam...Ostatni tydzień był okropny, pomyślałam, że mogłbyś się odezwać, ale Ty jesteś jak pod półką skalną. Kiedy latam nad krawędzią, Ty latasz ze mną. Jeśli umieramy tylko raz,
Chcę umrzeć z Tobą... Masz coś czego potrzebuję. W świecie pełnym ludzi, ten jeden mnie zabija. Jeśli umieramy tylko raz, chcę umrzeć z Tobą. Ostatniej nocy wypiłam za dużo, taa, nazwijmy to tymczasowym wsparciem. Język mi się plątał, ale próbowałam powiedzieć : Skarbie, nie musisz się obawiać, chociaż nie mamy nic, mamy siebie. Wiem, że nie jesteśmy tacy sami, ale cholernie się cieszę, że nam się udało. Jeśli mamy tylko jedno życie, chcę je przeżyć z Tobą.