ostatnio znalazlam ten o to wierszyk
smutny ale bardzo mi sie spodobal...
Moj wiatronogi Boze koni
Czy Ty naprawde widzisz wszystko ?
Strach , bol i glod , krew i smierc ?
nie ma nikogo w mojej stajni
i nie znam drogi na pastwisko
Bardzo sie boje ,
Panie moj tutaj tak ciasno jest
i ciemno
i tak bardzo jestem sam
choc tyle koni jedzie zemna Boze
z ogonem bujnym i grzywa gesta
ja przeciesz jestem
ja przeciesz bylem
na Twoje podobienstwo
nigdby w to teraz nie uwierzyl
nic z tego nie zostalo
czterokopytny Boze
spraw by umierac nie bolalo
jeszcze o jedno Cie prosze
nim wszystko bedzie koncem
niechaj na przekor wysnie sen
ze galopuje w slonce
i pedze wprost w promieni blask
pekaja chmury w niebie
a ja nie czuje wiecej nic
i mkne i gnam do Ciebie
pozdrawiam :
- Ariela
- Deniza
- Judyte
- Klemensa
- Pati
- Tomka
- Gosie