Foto by Miś.
Skiathos
Po dziesięciodniowym pobycie w Grecji powrót do rzeczywistości ;p. Wspaniale spędzone chwile itp., itd. Najlepsza nocna kapiel w Egejskim podczas burzy - coś nie do opisania - trzeba doświadczyć. Reitzinka trzymała xD. Ateny jak zawsze wspaniałe. Dużo fantastycznych nowych znajomych. Po trzydziestogodzinnej jeżdzie autokarem mama oświadczyła mi, że jeszcze pod koniec sierpnia wylot do Turcji - a się dopalę, co tam ;p.
Dzisiaj termy, ta pogoda ;/;/;/.
W niedzielę do Mło. ;]