photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LIPCA 2013

#11


- Zdzwonimy się - uśmiechnęłam się.

- Ej?

- Tak?

- Podoba ci się Gaschka?


 

 

- Skąd to pytanie - zaśmiałam się

- Znam się na ludziach, kochana.

- Koniec przesłuchania, wracam do domu - odwróciłam się.

- I tak wiem, ze go kochasz! - krzyczał za mną Magic.

- Ciebie bardziej! - opowiedziałam i znikłam w korytarzu.

 

"Chłopak ma fantazje" - pomyślałam i wsiadłam w autobus.

 

Następnego dnia o siódmej rano zameldowałam się w pracy. Godzinę później było śniadanie, na które zeszli 'moi' chłopcy. Zajęli stolik, a ja podeszłam do nich.

- Dzień dobry naszym gościom. Jak się spało?

- Oo, kogóż to moje oczy widzą - odezwał się Kacper.

- No tak się składa, że tu pracuje i ty dobrze o tym wiesz. Co panom podać?

Chłopaki zamówili tyle jedzenia, że mi to starczyłoby na parę dni! Zjedli oczywiście wszystko. Nie wiem gdzie oni to mieszczą.

 

- Mieliśmy oglądać dziś Emila w GP!

- Więc wbijamy do Pawła.

- Zgodzi się?

- A co on ma do gadania - zaśmiałam się.

- No dobra. To do zobaczenia wieczorem - powiedzieli chłopaki i poszli do swoich pokoi.

 

Równo o 15.00 skończyłam pracę. Przebrałam się i pojechałam do domu. Trzeba w końcu zainwestować w jakiś samochód.

 

Dawid wrócił już od kuzyna. Poinformowałam go że długo w domu się nie nasiedzi, bo wieczorem idziemy na GP do Pawła. Nie miał nic przeciwko.

Wspólnie zrobiliśmy obiad. Jak zwykle więcej niż gotowania było śmiania, a potem sprzątania. Ale to już taka nasza tradycja.

 

Wieczorem się wykąpałam, wysuszyłam włosy, ubrałam i byłam gotowa do wyjścia. Dawid dołączył do mnie chwilę później. Wspólnie wsiedliśmy w autobus i pojechaliśmy do kuzyna.

 

- Cześć Pawełku - uściskałam go.

- Hej, co wy tu robicie?

- Chłopaki nie dzwonili? - zapytała ze zdziwieniem, na co on pokręcił głową - No to mam dla ciebie wiadomość. Oglądamy u ciebie Grand Prix.

- Hahaha, miło że mnie informujecie teraz. No dobra,wchodźcie.

- Ale jak przeszkadzamy to sobie pójdziemy.

- Mam was wyrzucić za drzwi? - zaśmiał się - Zapraszam.

 

Dziesięć minut później dołączyli do nas Maciek, Kacper i Marco. Kupili chipsy i colę, więc zapowiada się miły wieczór.

Zajęliśmy miejsca przed telewizorem. Koło mnie chciał usiąść Maciek. Popatrzył najpierw na mnie, później na Marco, wstał i się przesunął tak, żeby Gaschka mógł usiąść koło mnie. Przewróciłam oczami, na co Magic zaczął się śmiać.

- No co? - wszyscy patrzyli na nas pytającym wzrokiem.

- Nic, nic. To nasza słodka tajemnica - uśmiechnęłam się do Janowskiego.

- Właśnie. A teraz oglądamy!

 

__

Wymęczyłam :D Nie mam weny, pomóżcie!

Komentarze

~anitt jak słodko <3 fajny ^^
24/07/2013 11:53:26
opowiadanieozuzlu boski <3
24/07/2013 10:29:00
iloveespeedway wymęczony ale fajny ;)
23/07/2013 21:41:18
lofkaa bardzo fajny : )
23/07/2013 21:09:39
~domka Świetny! Kocham Twoje opowiadanie. :D
23/07/2013 21:07:06
Junior dobrzejestheh Pamietaj,że zawsze mogę Ci pomóc hahhaha :D Nie no świetny rozdział jak dla mnie..z resztą wiesz co ja myślę o Twoich rozdziałach także co ja się udzielam <3
23/07/2013 19:00:43

Informacje o zuzelmoimzyciem


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka