Koń to według mnie najmądrzejsze zwierzę które towarzyszy mi od najmłodszych lat.
Koniu, o duchu tak czystym,
racz spojrzeć swym okiem bystrym
na mnie małego człowieka,
wędrowca, co wciąż ucieka.
Racz spojrzeć, bo nie potrafi
nikt oprócz Ciebie ugasić
żalu co środek wypala.
Twe piękno mój żal powala.
Receptę piękności mi zdradź.
Skąd doskonałość Twą mam brać?
Jak w sobie piękno odsłonić?
Jak Twój ideał dogonić?