Tusiaczkowi brzuszek się opuszcza ... wczoraj zauważyłyśmy to z Monisią :)
Oj ,niedługo chyba już poznamy Antosia :)
Wczoraj byłam w Myśliborzu (spuszczanie wody z rur ).
Zmarzłam okrutnie,mimo słonka.Ogrzałam się na obiadku u starszych dzieci,
młodsze też do nas przyjechały,
Spędziliśmy bardzo sympatycznie resztę dnia ...
Dzisiaj leniwie ,za oknami bury listopad .
Sympatycznej niedzieli :)))