Dziś było nawet OK. Spała u mnie Karolina, wstałyśmy około 13 :D Ogarnęłyśmy się i o 15 pojechałyśmy do galerii. Miała z nami jechać Weronika, ale to lama i nie pojechała. :/ Niestety spóźniłyśmy się na autobus i musiałyśmy zapieprzać na rowerach. (Zawsze spoko) Byłyśmy w galerii do 17 i kupiłyśmy sb takie same sweterki *.* Później, pojechałyśmy do MC. O godz. 19 wróciłyśmy do domciuu. ;) Zadzwoniłam po Weronikę i poszłyśmy się przejść. :D Idę już spać papatki :*