sobota, niedziela i poniedzialek ne byl cwiczen, jedynie to byly spacery.
Dieta tez pozostawiała wiele do życzenia.
Ale dobra, maly blad przy pracy i jedziemy z tym dalej.
co dzis?
zumba -30 min
abs 8+8
posladki 10 min
boczki 10 min
i uda ewy ch.
a wieczorem spacer, obowiązkowo, chociaz pogoda nie zbyt fajna, jest ponuro i pada.
Kupilam sobie ramoneske nową (w koncu) bo mialam stara o 2 rozmiary za duża, teraz jest s :)
Milego dnia Wszystkim:*