lubię to zdjęcie, to jeszcze z wizyty u Nikolki
kofeina jest ostatnio moim painkillerem, zadziwiające zjawisko, tak czy siak niedobór snu daje się we znaki.
dopiero połowa września, a ja już sobie zaległości narobiłam i sama nie wiem, jak się z tego wykopać
na szczęście niebawem do Krk przyjeżdża mój prywatny korepetytor, to wtedy pozgłaszam się do popraw haha
zbliża się weekend!