witajcie dzieci-śmieci.!
z wielka satyswakcją stwierdzm iż w łikend mnie tu nie bd,poniewaz jadę do tych zyułych chłopców którzy dawno temu(w te wakacyje) próbowali mnie upić. a ja gupia się wzbraniałam. że niby nie, nie chce. chciałam. i teraz też chce.
mam nadzieje że po tym łikendzie już niegdy nie bd taka jak kiedyś. że bd inna.że oni mnie zmienią. niekoniecznie na lepsze.
zegnam. wasza Dżwjni, Żabćia czy cholera wie kto jeszcza... ;*
wracam do was w pon. ;D