Znowu .. pociete ręce . Ból nie do obisania .
Co ludzie ze mna zrobli ? Stałam się samobójca . Tyle prób ... i chuj . Nie wyszło . Ciesz sie ze nie trafiłam do ośrodka ;) ale moze z jednej strony by mi to bardzo pomogło . Moze bym sobie ułożyła życie ? Ale cóż narazie jest jak jest . Żyje . to najważniesze . Pozdr.