Muszę niestety stwierdzić, ze nic nie jest tak jak bym chciała..
W sumie to mój aktualny stan jest równoznaczny z Ów lawiną..
Szaro-bury.. Szybki, zbyt szybki.. I pełen zniszczeń...
Dlaczego zawsze musi pojawić się coś co wszystko musi każdemu zniszczyć..
I dlaczego nie potrafie wyrzucić tego z głowy..
Dlaczego nie mogę cofnąć czasu o pół roku!.
To zaledwie pół roku, a naprawde wiele by odmieniło w moim życiu..
Naprawde, na o wiele lepsze ...
Coraz bardziej męczą mnie myśli nie zbyt przyjemne w skutkach..
Zaczęłam zauważać rzeczy, które nigdy nie są dostrzegane na pierwszy rzut oka..
Dlaczego zaczęłam zwracać nagle na to wszystko uwagę ?.
I dlaczego akurat mnie się to uczepiło...
Cóz ja takiego zrobiłam temu światu, ze tak sie na mnie uwziął ...
Nie utrzymam juz tego dłuzej..
Moja psychika siada z dnia na dzień..
Nie zdziwię sie jak wkrótce mnie gdzieć zamkną...
DAJ SOBIE SPOKÓJ I TRZYMAJ SIĘ PRZY ŻYCIU !.