Nie, nic nie przerabiałam.
Największym marzeniem Asi było swego czasu spotkanie Bidżeja. No to się zabawiłam w fundację Polsat.
Stwierdziłam, że nie dodam Ali, bo Ala i tak już dużo razy tu była. Taka moja nadworna modelka normalnie. Woah.
Ano. Ala fotobloga ma. zonaxhitlera. Włazić tam, ale już.
Maaaaarmol, ja nie lubię nie wiedzieć.
Ja chcę budyniu.