Jeżeli nie możesz się z czymś pogodzić to zaakceptuj to.
Także zacznę od wczorajszego dnia. Zakończnie była trema, ale kiedy się skończyło był już luzzz.
Później jakiś poczęstunek, nasze plany z Gracjaną i Darią :D
W drodze do domu zajechaliśmy z mamą i kupiliśmy szamponetkę, ale i tak słabo wyszło więc jeszcze raz nakładałam.
Spotkałam się z dziewczynami, zamówiliśmy pizze i frytki. Nadal nie mogę z poker face tego faceta od pizzy jak mi kasa zaczeła lecieć z rąk. NASTĘPNYM RAZEM NIE PŁACE, hahahha ;D
Poszliśmy na kładki, do portu. Na boisko, a następnie do Darii.
Posiedzieliśmy chwile i ten, no odprowadziliśmy Gracjane.
Mam nadzieję że jeszcze kiedyś to powtórzymy.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś po odebranie zatwierdzeń czy czegoś tam z testów.
O 17 dzień rybaka na który wybieram się z DARIĄ.
BTW: Jedziemy z Gracą na wymianę, huhuuhuhuhhuuhuh. ^^